Dodaj ogłoszenie o pracy


Zmiana czasu a wydajność pracy – temat dla Komitetu Noblowskiego?

Gdy jesienią rozgorzała dyskusja o likwidacji zmiany czasu, ambitne plany Polski rozbiły się o unijne przepisy regulujące tę kwestię odgórnie dla całej wspólnoty. Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy perspektywa radykalnie się zmieniła - o temat otarł się Komitet Noblowski i Parlament Europejski.

W debacie publicznej rzadko mamy do czynienia z tak rzetelną argumentacją, jak miało to miejsce podczas uzasadniania inicjatywy ustawodawczej mającej na celu likwidację w Polsce zmiany czasu. Pomysłodawcy przytoczyli wiarygodne dane wskazujące na jej nieskuteczność w zakresie zmniejszenia poborów energetycznych w gospodarce oraz wskazali szereg negatywnych konsekwencji ekonomicznych, społecznych i zdrowotnych. Wkrótce potem – choć pewnie nieświadomie – w sukurs argumentującym przyszedł Komitet Noblowski. Prestiżową nagrodą w dziedzinie Medycyny i Fizjologii przyznał naukowcom zajmującym się mechanizmem rytmu dobowego. Ich prace w pewnej mierze nawiązują do efektów, jakie zmiana czasu wywiera na ludzki organizm. Wagę tematu podkreśla fakt, że to już druga w przeciągu pięciu lat Nagroda Nobla związana z tą kwestią. Co więcej, wiele wniosków płynących z badań Jeffrey C. Halla, Michael Rosbasha, Michaela W. Younga (Nobel w dziedzinie medycyny 2017) oraz Isamu Akasakiego, Hiroshi Amano i Shuji Nakamury (Nobel z fizyki 2014) jest dziś przekładanych na język technologii i wdrażanych w innowacyjnych przedsiębiorstwach.

Co nam robi zmiana czasu
Według przeprowadzonych na zlecenie niemieckiej firmy ubezpieczeniowej DAK badań kwestionariuszowych, negatywne skutki zdrowotne zmiany czasu odczuwa 16 proc. mężczyzn i 28 proc. kobiet. Choć przesuwamy zegary zaledwie o godzinę, mówi się o wywoływanych w efekcie pogorszeniu koncentracji, senności i ogólnym spadek produktywności. Że nie jest to przesadą, dowodzą policyjne statystyki. Naukowcy z Uniwersytetu Colorado w wyniku trwających przez 10 lat analiz wykazali, że w poniedziałek po wiosennej zmianie czasu o 17 proc. wzrasta liczba śmiertelnych wypadków na drogach. Cytowani przez Business Insider badacze dowodzą, że wymuszona zmianą czasu modyfikacja dobowego rytmu funkcjonowania rozregulowuje hormonalny system sterowania snem i czuwaniem, a powrót do normy najbardziej wrażliwym osobom zabiera nawet trzy tygodnie. To właśnie za opisanie wewnętrznego mechanizmu, który odpowiada za dostosowanie funkcjonowania naszych organizmów do zmian powodowanych przez obroty ziemi wokół własnej osi wręczono Nobla 2017. Laureaci wyizolowali gen kontrolujący rytm dobowy i wykazali, że koduje on białko gromadzące się w komórkach nocą i ulega stopniowej degradacji w ciągu dnia. Zidentyfikowali także powiązane z działaniem tego zegara substancje, dając podwaliny pod dalsze badania zaburzeń snu i czuwania i związanej z wahaniami w tym obszarze produktywności. - Z wyjątkową precyzją wewnętrzny zegar dostosowuje naszą fizjologię do faz dnia. Reguluje funkcje krytyczne, takie jak zachowanie, poziom hormonów, sen, temperatura ciała i metabolizm. Na nasze dobre samopoczucie wpływa tymczasowe niedopasowanie między naszym środowiskiem zewnętrznym a tym wewnętrznym zegarem biologicznym, na przykład, gdy podróżujemy przez kilka stref czasowych i doświadczamy tzw. „jet laga”. Istnieją również przesłanki by sądzić, że przewlekłe niezgranie pomiędzy naszym trybem życia a rytmem dyktowanym przez wewnętrznego chronometr wiąże się ze zwiększonym ryzykiem różnych chorób – czytamy w informacji prasowej uzasadniającej werdykt Komitetu Noblowskiego. – Dzięki przełomowym badaniom laureatów, biologia rytmu dobowego stała się dynamicznym obszarem prac naukowych z zakresu zdrowia i dobrego samopoczucia – konkludują jej autorzy. Przedmiotem dokładnych analiz stały się między innymi ekonomiczne implikacje zmian czasu i zakłóceń rytmu dobowego oraz możliwość jego regulacji w miejscach pracy. Użytek zrobiono tu z osiągnięć noblisty sprzed trzech lat.

Kosztowny taniec nie do rytmu
Według wskaźnika „Sleep Better Lost-Hour Economic Index”, spadek efektywności związany z rozregulowaniem rytmu dobowego pracowników po zmianie czasu może kosztować gospodarkę Stanów Zjednoczonych nawet 433 mln dolarów rocznie. W szerszej perspektywie problem nie dotyczy jedynie dwóch poniedziałków w roku, kiedy to jesteśmy w gorszej formie po przesunięciu zegarka. Kwestie spadku koncentracji w nocy i powodowanych nimi błędów i wypadków w przedsiębiorstwach pracujących na 3 zmiany są aktualne przez cały rok. Dzięki wynalezieniu dającej niebieskie światło diody elektroluminescencyjnej nie tylko upowszechniono ekonomiczne oprawy LED, ale także wprowadzono możliwość regulacji koloru emitowanego światła, by wspierać dostrajanie funkcjonowania organizmów pracowników do zadań. - Nowoczesne rozwiązania działające w technologii diodowej pozwalają - przy niewielkim zapotrzebowaniu na prąd - emitować światło barwy zbliżonej do tej, jaką przyjmują promienie słoneczne w południe – mówi Maciej Gronert. – Dzięki zwiększonej zawartości niebieskiej wiązki w spektrum, ograniczana jest synteza melatoniny – hormonu odpowiedzialnego za wprowadzenie organizmu w stan odprężenia i snu. Lampy wykorzystujące tę technologię pomagają wydłużyć stan podwyższonej koncentracji pracowników, nawet gdy zewnętrzne warunki oświetleniowe wpływają niekorzystnie na ich samopoczucie – wyjaśnia projektant oświetlenia TRILUX Polska. Dotychczas oświetlenie pomagające regulować rytm dzienny było szczególnie chętnie używane na zachodzie w klinikach i domach opieki ze względu na korzystny wpływ na pacjentów. Dziś, w związku ze wzrostem dostępności tej technologii i zmianom na rynku pracy, coraz częściej wykorzystuje się tego typu rozwiązania w przemyśle i biurowcach. – Koncepcja Human Centric Lightning (HCL) – „oświetlenia skoncentrowanego na człowieku” – jest obecnie jedną z najmodniejszych w naszej branży idei. Zgodnie z jej założeniami, w biurach dąży się do naśladowania zmiany temperatury barwowej światła zgodnie porą dnia, a w przemyśle pomaga się przezwyciężyć ograniczenia związane z pracą wielozmianową, wymuszającą funkcjonowanie niezgodne z naturalnym rytmem dziennym – mówi Maciej Gronert. – Tematy poruszane na zakończonych właśnie w Niemczech największych targach oświetleniowych świata nie pozostawiają wątpliwości, że działające w oparciu o diodowe źródła światła systemy HCL to nasza przyszłość – komentuje przedstawiciel TRILUX Polska. LED-y stały się już dziś normą nie tylko w oświetleniu powierzchni komercyjnych, ale także w domach. Pozwalają wypracować kilkudziesięcioprocentowe oszczędności względem tradycyjnych żarówek i świetlówek. Co ciekawe, wbrew obiegowym opiniom, nie można tego samego powiedzieć o zmianie czasu. Z bazujących na danych Polskich Sieci Energetycznych analiz, przedstawionych w raporcie „Zła zmiana” wynika, nie mają one żadnego wpływu na zmniejszenie poborów prądu. Co ciekawe, opublikowane w 2008 roku badania, w których zmierzono zapotrzebowanie na energię elektryczną w stanie Indiana, pozwalają twierdzić wręcz, że efekt jest odwrotny od zamierzonego. Według tamtejszych analityków wskutek jesiennego cofnięcia zegarków konsumpcja prądu wzrasta o 2 - 4 proc.
Jaskółki zmian
Jesienną dyskusję podsumowało twierdzenie, że zmian czasu w Polsce nie można zlikwidować ze względu na prawo unijne. Merytoryczne argumenty dotarły jednak najwyraźniej do posłów Europarlamentu. Jak donosi tvn24, w lutym przegłosowano rezolucję, w której wezwano do „przeprowadzenia dogłębnej oceny dokonywanej dwa razy do roku zmiany czasu oraz, jeśli to konieczne, do zmiany przepisów”. Komisja Europejska zadeklarowała swą gotowość i nie wykluczyła nowelizacji dyrektywy w tej sprawie. Kto wie, może jednak uda się wprowadzić zmiany likwidujące zmiany?

(red)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.