Osoby aktywnie poszukujące pracy w branży TSL mają w czym wybierać. Pracodawcy z tego sektora usług poszukują osób w różnym wieku i na różnym poziomie wykształcenia. Jednakże trafić i otrzymać „wymarzoną” posadę nie jest łatwo. Kandydat do pracy rozważając za i przeciw oferty zatrudnienia, bierze pod uwagę wiele czynników. W zależności od stanowiska czy sytuacji życiowej nie jest skłonny do kompromisu na jaki liczą pracodawcy.
Na przykład ilość spedytorów międzynarodowych poszukiwanych w ostatnim czasie na rynku pracy znacznie przewyższa podaż kandydatów na to stanowisko. Zwłaszcza jeśli chodzi o osoby z doświadczeniem, znające języki obce i dobrze orientujące się w sytuacji na rynku. Dobry kandydat zanim zdecyduje się na zmianę pracodawcy czy podjecie rozmów, dokładnie sprawdzi pozycję firmy i dokładnie rozważy warunki pracy, które może tam otrzymać.
- Właściwie mogłam znaleźć pracę po pierwszej rozmowie rekrutacyjnej – mówi Anna Dominiak, spedytor międzynarodowy z ponad 10-letnim doświadczeniem. W moim zawodzie można przebierać w ofertach pracy – kontynuuje pani Anna – byłam tym faktem mile zaskoczona, ponieważ od dłuższego czasu nie szukałam pracy i nie wiedziałam jak wygląda rynek. Jak podkreśla Pani Anna, jest przykładem na to, że w tej branży dużo się dzieje i od początku jej kariery zawodowej nie miała problemów ze znalezieniem pracy. - W ciągu niespełna dwóch miesięcy uczestniczyłam w około 10 rozmowach rekrutacyjnych, ale najbardziej zależało mi na pracy w jednej wybranej firmie (z racji marki i odległości od mojego miejsca zamieszkania) – kontynuuje Anna Dominiak. Wybrany pracodawca, zaprosił ją na rozmowę kwalifikacyjną, ale pech chciał, że akurat w tym wypadku spóźniła się na rozmowę około godziny. - Byłam zdenerwowana i wydawało mi się że rozmowa nie poszła najlepiej. Ku mojemu zaskoczeniu zostałam jednak zaproszona na kolejną rozmowę i dostałam ofertę pracy. - dodaje p. Anna. W międzyczasie otrzymała kilka ofert zatrudnienia, po których bliska była decyzji o podjęciu pracy w innym miejscu, niż te które wcześniej sobie wybrała. Świadczy o to tym, że dobry specjalista może pozwolić sobie na brak kompromisu w stosunku do pracodawcy. Wystarczy uzbroić się w cierpliwości i poczekać na ofertę, która spełnia wszystkie oczekiwania.
Jak przekonać kandydata?
Bardzo duże znaczenie podczas rozmowy rekrutacyjnej ma atmosfera i wzajemne zrozumienie. Sposób przeprowadzenia rozmowy, zadawania pytań i przedstawienia oferty ma niebagatelne znaczenie w wyborze pracodawcy. Najczęściej rozmowy przeprowadzają bezpośredni przełożeni, którzy mogą szybko ocenić czy dana osoba pasuje do zespołu i spełnia oczekiwania w zakresie kompetencji. Z drugiej strony muszą się odpowiednio zaprezentować jako przyszli szefowie kandydata. Pan Piotr (kierownik spedycji pragnący zachować anonimowość) twierdzi, że jedną z najlepszych rozmów, jakie wspomina była rozmowa z prezesem globalnej firmy logistycznej, który pomimo swojej wysokiej pozycji, okazał się "po prostu" człowiekiem - sympatyczny, konkretny, przyjazny.
- W ciągu pierwszych minut doprowadził do sytuacji, w której cały mój stres blokujący możliwości swobodnej rozmowy, zniknął a ja mogłem wykazać się tym, co mam najlepszego do zaoferowania – wspomina pan Piotr. - Rozmawialiśmy jak równy z równym od początku do końca, dzięki czemu całość nie przypominała walki o przetrwanie a raczej negocjowanie dobrego biznesu. Podczas tej rozmowy, zdobyłem dodatkowe doświadczenie i mimo, że nie otrzymałem tej posady czułem się absolutnie wygrany – dodaje. Niestety podczas rozmów rekrutacyjnych zdarzają się również zachowania nieprofesjonalnie. - Na jednej z rozmów zapytano się mnie jaki jest mój status cywilny – mówi Marcin Szlęzak. Takie pytanie dyskredytują pracodawców w oczach kandydatów. Innym przykładem są niejasne odpowiedzi na kluczowe pytanie kandydata : o strategie firmy czy ścieżkę kariery.
Pani Anna Dominiak twierdzi, że każda rozmowa była profesjonalna i czuła się osobą pożądaną. - W zasadzie oferty pracodawców były bardzo zbliżone. Ostatecznie zdecydowałam się na dużą firmę, która kieruje się jasnymi zasadami i daje szanse na rozwój i awans - mówi Anna Dominiak.
Profesjonalnie z head-hunterem?
Dla osób poszukujących pracy ciekawym sposobem na pokazanie się na rynku jest rozmowa z head-hunterem specjalizującym się z danej branży. Podczas takiej rozmowy możemy dowiedzieć się o procesach rekrutacyjnych, które są prowadzone niejawnie, bez ogłoszenia. Nawet jeśli firma nie może zaoferować nam żadnej oferty, możemy poprosić o rozesłanie naszego CV do jej klientów i zainteresowanie ich naszym profilem. Pan Marcin Szlęzak, który ostatnio poszukiwał pracy mówi, iż przyjął strategię docierania bezpośrednio do osób w firmach rekrutacyjnych, które zajmują się obsługą rynku TSL. - Napisałem maila do konsultantów zajmujących się sektorem logistyki i w zasadzie w każdym wypadku byłem zapraszany na rozmowy – opowiada Marcin Szlęzak. – Dzięki jednemu z kontaktów udało mi się znaleźć pracę.
Nie wszyscy jednak są zadowoleni ze współpracy z head-hunterami. Czasami kandydaci odnoszą wrażenie, że niektórzy pracownicy firm rekrutacyjnych to ludzie zatrudnieni z przypadku i nie mają pojęcia na temat specyfiki pracy w branży, którą im przypisano.
- Oczywiście są wyjątki. Miałem przyjemność poznać trzech head-hunterów, którzy z całą pewnością trafili w swoje powołanie. - mówi pan Piotr, który poszukiwał ostatnio pracy przez biura head-hunterskie.
Przygotowania do rozmowy
Odpowiednie przygotowanie się przed rozmową z przyszłym pracodawcą jest bardzo ważne. Przed spotkaniem warto dokładnie zapoznać ze stroną internetowa firmy oraz poszukać informacji prasowych na jej temat. - Sporządziłem spis firm, w których od zawsze chciałem pracować i przejrzałem ich strony internetowe – mówi pan Piotr. - Większość dużych firm dysponuje całą, poważnie rozbudowaną zakładką "kariera", w której znajdziemy aktualne oferty pracy oraz formularze do wypełnienia na poczet przyszłych akcji rekrutacyjnych, ewentualnie kontakt do Działu HR. Osoby szukające pracy bardzo często narzekają na długość trwania procesów rekrutacyjnym i brak informacji. Wiele osób wskazuje też na na nieadekwatne oczekiwania w stosunku do kandydatów. Na przykład kandydując na stanowisko kierownicze komórki operacyjnej pracodawcy oczekiwali od zatrudnionego wykonywania obowiązków spedytora, handlowca, windykatora oraz działań HR, księgowych a dopiero na na końcu po wykazaniu odpowiednich wyników w każdym z tych obszarów, kandydat mógł liczyć na stanowisko kierownika.
Doświadczenia moich rozmówców wskazują na jeden wniosek, że pracodawcy powinni bliżej przyjrzeć się procesom rekrutacyjnym i pracować nad poprawianiem ich jakości. Należy przywiązywać większą wagę do przekazywania informacji kandydatom w procesie oraz szkolić swoich menedżerów z zakresu przeprowadzania wywiadów rekrutacyjnych. Wpływa to znacznie na postrzeganie ich wizerunku na rynku pracy oraz na decyzje kandydata o wyborze danej firmy. Warto pamiętać, że kandydat, który aktywnie poszukuje pracy prawdopodobnie ma jeszcze kilka innych ofert i może okazać się bardziej wymagający, a nawet odrzucić naszą ofertę w ostatniej chwili, co zdarza się dosyć często.
Dziękuję moim rozmówcom, którzy chcieli podzielić się swoimi refleksjami o poszukiwaniu pracy pp.: Annie Dominiak (spedytor międzynarodowy), Marcinowi Szlęzakowi (sales manager) oraz Piotrowi (pragnącemu zachować anonimowość, kierownik spedycji międzynarodowej).
Anna Galewska business development executive - logistics & purchasing HRK S.A