Dodaj ogłoszenie o pracy


Sposoby na niedobór pracowników – jak polskie firmy walczą z brakiem kandydatów?

Podnoszenie kwalifikacji u obecnych pracowników, zwiększanie wynagrodzenia początkowego oraz powiększanie pakietu świadczeń pozapłacowych - to główne działania, które podejmują polskie firmy, by walczyć z niedoborem kandydatów. Co trzeci polski pracodawca pozostaje bierny wobec niedoboru talentów, w ujęciu globalnym tylko co dziesiąty - tak wynika z badania „Niedobór talentów” ManpowerGroup. Ponad połowa polskich firm ma trudności w obsadzaniu miejsc pracy nowymi pracownikami. Co robią pracodawcy, by walczyć z tym problemem i przyciągnąć do siebie pożądanych kandydatów?

Najwięcej polskich pracodawców – 36 proc. zapewnia pracownikom dodatkowe szkolenia i możliwości rozwoju. 29 proc. firm podnosi wynagrodzenie początkowe, a 19 proc. decyduje się na powiększenie pakietu świadczeń dodatkowych, by przyciągnąć do siebie najlepszych kandydatów. Dodatkowe szkolenia to rozwiązanie najczęściej wybierane przez firmy ze wschodniej Polski (47 proc.). Na podniesienie wynagrodzenia najczęściej decydują się pracodawcy z Polski północnej (34 proc.), a pakiet świadczeń pozafinansowych poszerza najwięcej firm w Polsce południowo-zachodniej (25 proc.).

Aż 35 proc. firm nie podejmuje żadnych działań, by walczyć z niedoborem talentów i w ciągu ostatnich dwóch lat ta liczba wzrosła niemal dwukrotnie – z 19 proc. w 2016 roku. Co ciekawe, na przestrzeni ostatnich dwóch lat znacząco wzrósł też odsetek przedsiębiorstw, które decydują się na powiększenie pakietu świadczeń dodatkowych – z 10 proc. w 2016 roku do 19 proc. w 2018 roku, oraz podniesienie wynagrodzenia – z 23 proc. do 29 proc. Podobnie jak w Polsce, również na świecie, kluczowym rozwiązaniem w walce z niedoborem talentów są dodatkowe szkolenia i możliwości rozwoju dla pracowników. W ujęciu globalnym na takie działanie decyduje się co drugi pracodawca – 54 proc. Aż 36 proc. firm obniża wymagania od kandydatów dotyczące ich wykształcenia lub doświadczenia zawodowego. Często wykorzystywanym rozwiązaniem jest też stosowanie nietypowych sposobów rekrutacji, na co decyduje się 33 proc. firm na świecie.

− Firmy wykorzystują wiele sposobów na radzenie sobie z brakiem możliwości znalezienia odpowiednich kandydatów. Co ciekawe, metody używane w innych krajach, ciągle jeszcze nie zostały wdrożone przez firmy nad Wisłą. Jako przykład możemy podać chociażby brak otwartości na stosowanie innych modeli pracy w Polsce, jak telepraca czy praca zdalna – mówi Marek Wróbel, ekspert rynku pracy z ManpowerGroup. – Stosunkowo najbardziej uniwersalną i najprostszą techniką, żeby przyciągnąć pracowników, jest podnoszenie podstawowego wynagrodzenia. Rozwiązanie jest początkowo skuteczne, jednak rodzi pytanie: czy efektywność pracy rośnie wprost proporcjonalnie ze wzrostem płac? Odpowiedź zwykle weryfikują zarówno rynek i konkurencja, jak i właściciele czy akcjonariusze firm. Polskie firmy niechętnie decydują się na obniżenie wymagań dotyczących wykształcenia bądź doświadczenia kandydatów. Można więc przypuszczać, że polskie przedsiębiorstwa, konkurując na rynku międzynarodowym, nie chcą obniżać jakości świadczonych usług. Preferują zatem zapłacić kandydatom więcej, nawet jeśli czas poszukiwania idealnej osoby będzie wydłużony. Co więcej, polskie firmy często świadcząc usługi dla swoich centrali zagranicznych, nie mogą pozwolić sobie na rekrutację osób niedoświadczonych i spędzać czasu na szkoleniach i wdrażaniu. Stąd zapewne coraz większa otwartość przedsiębiorstw na kandydatów z zagranicy, ale nie tylko tych z podstawowymi umiejętnościami, lecz także na osoby wysoko wyspecjalizowane, na przykład w zakresie IT – dodaje Marek Wróbel. − Reasumując wyniki badań i chcąc odwołać się do  porad dla pracodawców, możemy zaapelować do firm o większą elastyczność w zakresie doboru pracowników oraz szybsze podejmowanie decyzji w zakresie ofert składanych kandydatom. Pracownicy na pewno docenią większą otwartość na bardziej elastyczne formy pracy, których wdrożenie z sukcesem możemy obserwować w krajach zachodnich, na przykład w Holandii, Belgii, czy Wielkiej Brytanii – podsumowuje ekspert ManpowerGroup.

Jakie działania podejmują pracodawcy z poszczególnych regionów Polski?
Na zapewnianie dodatkowych szkoleń i możliwości rozwoju decyduje się najwięcej firm z Polski wschodniej (47 proc.), najmniej z południowej (29 proc.) i północno-zachodniej (29 proc.). Wynagrodzenie początkowe podnosi najwięcej pracodawców w Polsce północnej (34 proc.), gdy na drugim biegunie są przedsiębiorstwa z regionu południowego (23 proc.). Ciekawe różnice pomiędzy regionami widoczne są również w przypadku firm, które powiększają pakiet świadczeń pozapłacowych (25 proc. dla południowo-zachodniego vs. 13 proc. dla centralnego regionu) i korzystają z możliwości outsourcingu (20 proc. dla centralnego vs. 12 proc. dla wschodniego). Badanie ManpowerGroup potwierdza także, że w regionach firmy często decydują się na… pozostanie biernym wobec trudności w pozyskiwaniu pracowników. Najwięcej takich pracodawców zlokalizowanych jest w Polsce północno-zachodniej (42 proc.), najmniej w północnej (24 proc.).

O badaniu - bieżące wydanie raportu „Niedobór talentów” to 12. globalna edycja i 10. polska edycja badania ManpowerGroup. Na świecie wzięło w nim udział blisko 40 tys. respondentów z 43 krajów, w tym reprezentatywna grupa 750 z Polski.

(red./źr. ManpowerGroup)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.