Dodaj ogłoszenie o pracy


Podatki w cenie paliwa – czy musimy tak dużo płacić?

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) dokonała podsumowania działalności branży paliwowej w Polsce. Podczas konferencji pt. ,,Przemysł i Handel Naftowy w 2014 roku”, która odbyła się na I kwartale 2015 r., zebrano wnioski z najważniejszych obszarów działalności. Jednym z tym obszarów jest udział podatków w cenie paliwa.  Poniżej publikujemy opis sytuacji w wybranych obszarach z działalności branży paliwowej.
Podatki w  cenie paliwa
Regulacje podatkowe stanowią od lat jeden z głównych problemów branży. Odnotowujemy jednak większą otwartość Ministerstwa Finansów na kontakty z przedstawicielami branży, w tym w zakresie konsultacji przepisów o VAT oraz przepisów technicznych, związanych z podatkiem akcyzowym. Na rok 2015 zaplanowane jest przyjęcie szeregu zmian  w przepisach, zarówno dotyczących VAT, CIT, jak też akcyzy – w dużym stopniu w oparciu o rekomendacje zawarte w pakietach deregulacyjnych, a także wypracowane przez Radę Podatkową przy Ministrze Finansów.
Problemem pozostaje znaczny udział obciążeń podatkowych w cenie paliw, przekraczający minimalny poziom, określony przez przepisy unijne. W 2015 roku wysokość podatku akcyzowego dla benzyn i oleju napędowego pozostaje powyżej minimum unijnego, określonego na podstawie kursu euro z 1 października 2014. Obniżka wpływów do budżetu z tego tytułu mogłaby zostać zniwelowana poprzez efektywniejsze zwalczanie szarej strefy, a także pobudzenie popytu na paliwa. Ustalenie podatku akcyzowego na poziomie minimum UE pozwoliłoby na obniżkę detalicznej ceny benzyny  o 21 gr/litr, zaś oleju napędowego  o 10 gr/litr.
Wprowadzenie jednolitej stawki „zero” podatku akcyzowego w Polsce i w całej UE
Od lat branża paliwowa zwraca uwagę na to, że utrzymywanie w Polsce akcyzy na oleje smarowe obniża konkurencyjność sektora, zarazem sprzyjając rozwojowi szarej strefy w obrocie detalicznym i hurtowym olejami smarowymi. Akcyza zakłóca równość podmiotów wprowadzających oleje na rynek, zwiększając koszty funkcjonowania działających zgodnie z prawem przedsiębiorców, co przekłada się na spadek ich konkurencyjności i wyższe ceny produktów. Ponadto, jeżeli akcyza i wszelkie z nią związane dodatkowe koszty nie występują w innych krajach UE, to jej zastosowanie w Polsce stanowi formę dodatkowych i nieuzasadnionych ograniczeń dla działających w kraju podmiotów oraz dla końcowych odbiorców tych produktów. Zawieszenie prac nad rewizją Dyrektywy Energetycznej  (ETD) oznacza, iż w najbliższym czasie utrzymane zostanie status quo jeśli chodzi o dowolność stosowania EMCS przez poszczególne kraje członkowskie Unii. Sytuację taką uznajemy za skrajnie niekorzystną dla polskiego rynku olejów smarowych: z jednej strony utrzymana zostanie dyskryminacja podmiotów prowadzących obrót olejami w Polsce, gdyż oleje smarowe nie są objęte akcyzą w większości krajów UE, co daje znaczącą przewagę konkurencyjną i kosztową podmiotom działającym poza Polską. Z drugiej strony, pomimo dyskryminujących obciążeń, krajowy rynek nie jest chroniony przed szarą strefą, gdyż np. EMCS sprawdza się  - co prawda  – w kontrolowaniu obrotu olejami na terenie Polski, ale wystarczy tylko przemieścić produkty za granicę (faktycznie lub tylko „na papierze”), aby kontrolę tę utracić.
Sprzedaż usług i towarów pozapaliwowych na stacjach paliw
W sytuacji znacznych wahań marży wiele stacji paliw może kontynuować działalność głównie dzięki sprzedaży towarów i usług pozapaliwowych. Należy pamiętać, że na cenę paliw wpływają w dużym stopniu obciążenia o charakterze podatkowym i podobnym; średnio w roku 2014 stanowiły one 51 proc. ceny benzyny 95,  47 proc. ceny oleju napędowego i 37 proc. ceny autogazu.
Co jakiś czas pojawiają się propozycje ograniczenia asortymentu towarów oferowanych na stacjach paliw, na przykład wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu czy też leków pierwszej potrzeby sprzedawanych bez recepty. Autorzy tych pomysłów kierują się własnymi odczuciami, nie mającymi pokrycia w faktach, bądź też własnym, wąsko rozumianym interesem ekonomicznym. Badania rynkowe przeprowadzone w 2013 roku pokazały, że niewiele ponad 3 proc. mocnych alkoholi kupowane jest przez klientów na stacjach paliw (z tendencją spadkową w stosunku do 2012). W przypadku piwa jest to niecałe 4 proc., również mniej niż w porównywalnym okresie roku 2012. Ponadto, właśnie na stacjach paliw – ze względu na istniejące systemy monitoringu – istnieje najlepsza egzekucja przepisów, zabraniających sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym i nieletnim. Doświadczenia tych państw, w których wprowadzono całkowity lub częściowy zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw (Holandia, Belgia) wskazują na brak jakiejkolwiek zależności między dostępnością alkoholu na stacjach, a liczbą nietrzeźwych kierowców. Stacja paliw jest też często najbliższym – a niekiedy jedynym – miejscem, w którym można nabyć oferowane bez recepty leki, np. leki przeciwbólowe czy też na ból gardła. Dzięki temu możliwe jest szybkie zareagowanie na ból czy też pierwsze symptomy przeziębienia. Leki przechowywane są w warunkach, nie odbiegających od warunków przechowywania w aptekach.
Sprzedaż paliwa w 2014 r.
W roku 2014 rynek paliw płynnych w Polsce ponownie skurczył się w stosunku  do roku poprzedniego – tym razem o 1 proc.. To już trzeci rok z rzędu, kiedy obserwuje się obniżenie oficjalnego popytu na paliwa ciekłe. Wynik taki jest skutkiem  braku wzrostu oficjalnego zapotrzebowania na olej napędowy oraz spadku popytu na benzyny silnikowe i gaz płynny LPG. Słaba była też konsumpcja olejów opałowych, do czego znacznie przyczyniła się łagodna pogoda w miesiącach zimowych. Dobry wynik notowało tylko paliwo do silników lotniczych JET, na które popyt w kraju stale wzrasta. Gospodarka polska rosła w tempie ponad 3 proc. rocznie, co nie znalazło odzwierciedlenia  w zapotrzebowaniu na olej napędowy – główne paliwo transportowe dla gospodarki. Wzrost oficjalnej konsumpcji tego gatunku paliwa był ograniczony działaniami szarej strefy, która mimo wzmożonych akcji kontrolnych nadal funkcjonowała, skutecznie utrudniając działalność legalnym firmom. Niższy niż w roku 2013 średnioroczny  poziom cen paliw,  powinien dodatkowo wpływać na wzrost konsumpcji paliw, jednak takiego wpływu nie zanotowano. W roku 2014 polscy odbiorcy zużyli o prawie 0,5 mln m3 mniej paliw ciekłych, niż w roku poprzednim. Zaważyło na tym głównie ograniczenie popytu na benzyny silnikowe o 2 proc. oraz na gaz płynny LPG o 1 proc.. Konsumpcja oleju napędowego była prawie identyczna, jak w roku 2013. Wyniki popytu na oleje opałowe pokazały spadek na poziomie ponad 15 proc. Wynik spadku konsumpcji paliw ciekłych został złagodzony jedynie poprzez 16.procentowy wzrost zapotrzebowania na paliwo lotnicze JET. Produkcja krajowa paliw ciekłych była niższa o 1 proc. niż przed rokiem, co było skutkiem obniżenia produkcji benzyn silnikowych o 4 proc., oleju napędowego o 2 proc. oraz lekkiego oleju opałowego o 27 proc. Więcej niż w roku 2013 wyprodukowano gazu płynnego LPG (3 proc.), paliwa lotniczego JET (32 proc.) i ciężkiego oleju opałowego (7 proc.). Odwrotnie, niż w latach poprzednich - wzrósł oficjalny import – szczególnie oleju napędowego (o 37 proc.) oraz benzyn silnikowych (o 8 proc.). Wzrost importu wszystkich paliw ciekłych szacowany jest na 0,3 mln m3 i ostatecznie wyniósł prawie 6 mln m3. Ogółem w kraju zużyto 24,6 mln m3 paliw ciekłych, z czego konsumpcja oleju napędowego wyniosła 13,4 mln m3 – prawie trzykrotnie więcej niż benzyn silnikowych. Paliwa, których nie udało się ulokować na rynku krajowym, razem około 5,6 mln m3 , sprzedano za granicę. Do produkcji paliw ciekłych wykorzystano nieco ponad 24 mln ton ropy naftowej – o 0,5 proc. mniej niż przed rokiem. Ponad 91% przerabianej ropy stanowiła ropa typu REBCO, dostarczana z kierunku wschodniego.
Na koniec roku 2014 kierowcy w Polsce mogli korzystać z około 6,5 tys. stacji paliw, czyli z około 270 mniej, niż w roku 2013. Firmy członkowskie POPiHN (koncerny krajowe i zagraniczne) obsługiwały  3,6 tys. stacji, a około 2,7 tys. obiektów pozostawało w rękach operatorów niezależnych. Sieci hipermarketów wykorzystywały 171 stacji, zlokalizowanych bezpośrednio przy sklepach. Redukcja ilości stacji paliw spowodowana była głównie wejściem w życie przepisów regulujących techniczne wyposażenie stacji paliw. Koncerny krajowe i międzynarodowe powiększały sieć swoich stacji o nowe obiekty, stosując formułę franczyzy lub budując nowe stacje – głównie przy drogach szybkiego ruchu i przy autostradach. Liderem rynku stacji paliw pozostał PKN ORLEN, posiadając na koniec roku 1 768 stacji. Grupa LOTOS kontynuowała program budowy stacji pod logo OPTIMA, powiększając swój stan posiadania do 441 stacji. W wyniku działań restrukturyzacyjnych, ale też na skutek przejęcia sieci NESTE przez SHELL i jej optymalizację, liczba stacji będących własnością koncernów międzynarodowych uległa obniżeniu o 24 i na koniec roku wyniosła  1 399 obiektów. O 5 wzrosła ilość stacji należących do sklepów wielkopowierzchniowych. Przy krajowych autostradach wybudowano 16 nowych stacji paliw i tym samym ilość Miejsc Obsługi Podróżnych, wyposażonych w miejsca do tankowania pojazdów, wzrosła do 71. Liczba pozostałych stacji paliw zmniejszyła się do poziomu około 2 700 obiektów, z których około 750 operowało pod logami sieci niezależnych.
Ceny paliw w 2014
Miniony rok był kolejnym, w którym obserwowano obniżkę cen paliw w stosunku do roku poprzedniego. Zgodnie z wcześniejszymi prognozami POPiHN  spadek cen dla benzyny 95 wyniósł 4 proc. i dla ON 5 proc. Ceny autogazu wzrosły o 2 proc.. Odwrotnie, niż w roku 2013,  średnie roczne ceny detaliczne benzyny 95 były wyższe, niż ceny oleju napędowego. Nastąpił więc powrót do sytuacji sprzed roku 2013, kiedy to po raz pierwszy w historii średnie roczne ceny detaliczne ON były wyższe od średnich cen benzyny 95. Obniżki cen paliw były następstwem spadków notowań na giełdach międzynarodowych, postępujących od początku roku 2013, ale szczególnie intensywnych pod koniec roku. Obniżce cen sprzyjała też średnioroczna stabilizacja wartości złotego w stosunku do dolara US. Podobnie jak w latach poprzednich, również w roku 2014 średnie roczne marże,  uzyskiwane ze sprzedaży paliw, nie pokrywały kosztów związanych z utrzymaniem stacji paliw. Znaczący wpływ na to miała konieczność prowadzenia walki cenowej ze sprzedawcami oferującymi paliwa w nielegalnym obrocie.
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego w swoich prognozach sprzed roku przewidywała niewielki wzrost rynku paliw ciekłych w roku 2014 - pod warunkiem skutecznego przeciwdziałania sprzedaży paliw w szarej strefie. Niestety, mimo zwiększonych wysiłków służb kontrolnych, nie udało się skutecznie ograniczyć rozmiaru tego nielegalnego procederu, co musiało się przełożyć na gorsze od oczekiwań wyniki rynkowe sektora naftowego.
Rynek paliw w 2015 roku
Znaczne obniżenie notowań surowców do produkcji rafineryjnej, które powinno się utrzymać w roku 2015 i powodować atrakcyjne ceny dla transportu, a także uruchomienie nowych środków inwestycyjnych opartych o fundusze unijne powinno skutkować tym, iż rok 2015 może być pierwszym w nowym cyklu wzrostu popytu. Wzrosty będą jednak mocno zależne od  skutecznego ograniczenia rozmiaru szarej strefy.

(źr. POPiHN)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.