Mieszkańcy zachodniej Polski są pełni optymizmu – 74 proc. z województw zachodnio-pomorskiego, lubuskiego i wielkopolskiego jest spokojnych o swoje zatrudnienie. Mniej optymistyczni mieszkają we wschodniej części Polski. Ponad 1/3 mieszkańców województw podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego obawia się utraty swojego miejsca pracy. Jest to wynik aż o 10 p.p. wyższy niż średnia ogólnopolska, która wynosi 28 proc. – wynika z regionalnego Barometru Rynku Pracy przygotowanego przez Work Service S.A.
Równie optymistyczne wyniki prezentują się w Śląskiem i Małopolskiem (region południowy), gdzie podobnie jak na Zachodzie Polski – 73 proc. zapytanych jest pewnych swego zatrudnienia. Mieszkańcy obu regionów najrzadziej w całej Polsce myślą też o zmianie pracy – odpowiednio 16 proc. i 13 proc., podczas gdy ogólnopolski odsetek wynosi 21 proc. - Większa pewność pracy wiąże sią z nowymi inwestycjami albo z rozwojem już istniejących przedsięwzięć. Dobrym przykładem jest województwo wielkopolskie, które stało się polskim centrum Automotive, i niejednokrotnie występuje zjawisko braku rąk do pracy. W wielu branżach mamy tam ujemne wskaźniki bezrobocia, co powoduje, że pracownicy często dowożeni są nawet z innych województw – mówi Hanczarek.
Przy granicy polsko-niemieckiej nie tylko pracuje się spokojniej, ale i łatwiej o znalezienie nowej posady. Ponad 2/3 mieszkańców województw zachodnio-pomorskiego, lubuskiego i wielkopolskiego uważa, że wystarczą im na to trzy miesiące (68 proc.).
Wschód na bezrobociu
Najbardziej o aktualne stanowisko pracy boją się mieszkańcy regionu wschodniego. Więcej niż co trzeci zapytany z województw podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego (38 proc.) zadeklarował taką obawę. Jest to wynik aż o 10 p.p. wyższy niż średnia ogólnopolska (28 proc.). W tej części Polski trudniej jest też ze znalezieniem nowego zatrudnienia. Tylko co czwarty mieszkaniec ma nadzieję, że ten etap uda mu się zamknąć w trzech miesiącach (28 proc.). Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu Work Service S.A., komentuje to sytuacją ekonomiczną - Im bliżej wschodniej granicy, tym sytuacja na rynku pracy jest trudniejsza. Widać to także w danych GUS obrazujących poziom bezrobocia.. Brakuje tutaj nowych inwestycji firm, które generowałyby nowe miejsca pracy, w związku z czym mieszkańcy tej części Polski w większym stopniu czują się zagrożeni utratą zatrudnienia i są mniejszymi optymistami w kwestii czasu znalezienia nowego zajęcia.
W województwach ze stolicami w Lublinie, Kielcach i Rzeszowie mieszka największy odsetek osób rozważających zmianę pracy (28 proc., o 8 p.p. więcej niż w całej Polsce). Na drugim miejscu znalazły się region północny i centralny (po 24 proc.). Co ciekawe, mieszkańcy północnej części Polski najczęściej są niezadowoleni ze swoich zarobków. Bowiem aż 85 proc. respondentów z województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego jako najważniejszy powód zmiany swojego pracodawcy podało zbyt niski poziom wynagrodzenia. To wynik o 32 p.p. wyższy niż średnia krajowa.
O badaniu: dane są częścią Barometru Rynku Pracy 3 i zostały przygotowane i opracowane na zlecenie Work Service S.A. przez instytut Millward Brown S.A. Badanie zrealizowano na próbie osób pracujących (N=522) dobranej z ogólnopolskiej reprezentatywnej próby dorosłych Polaków N=1004 . Badanie zostało przeprowadzone w styczniu 2015 r.
(red/Work Service)