Jak zapowiedziała Johanna Mikl-Leitner, minister spraw wewnętrznych Austrii już wkrótce główne trasy tranzytowe w Austrii zostaną wyposażone w urządzenia do odczytywania tablic rejestracyjnych. Jeśli urządzenie rozpozna pojazd jako podejrzany, tzn. znajdujący się na liście skradzionych kamery te automatycznie uruchomią specjalny alarm.
Austria zamierza w ten sposób zwalczać zagranicznych przestępców. Będzie to możliwe dzięki nowej technologii skanującej tablice rejestracyjne pojazdów, pozwalającej na przeszukanie bazy danych ściganych właścicieli samochodów.
W najbliższych miesiącach policja obejmie wszystkie główne szlaki tranzytowe specjalnym nadzorem sieci centralnie sterowanych kamer wideo, które pozwolą na automatyczne ściganie poszukiwanych bądź podejrzanych pojazdów.
Pierwsze takie rozwiązania zostały wprowadzone już w 2006 roku. Zaczęto używać wtedy dwóch stałych i trzech mobilnych kamer odczytujących tablice rejestracyjne. Urządzenia te zostały zamontowane wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych, tak aby automatycznie odczytać tablice rejestracyjne, a następnie porównać dane z bazą informacji dostępnych w MSW. Ponieważ urządzenia te przeszły pozytywnie okres testów , teraz system zostanie rozszerzony do 21 kamer. Austriacka policja dzięki nim, w ciągu ostatnich trzech lat rozpoznała około 300 pojazdów.
Miejsca, gdzie sterowane komputerowo kamery zostaną umieszczone są tajne. Wiadomo jednak, że najbardziej potrzebne są one przy głównych przejściach granicznych.
Koszt tej inwestycji wyniesie od półtora do dwóch milionów euro. Wiąże się to ze skomplikowaną aplikacją wyszukującą pasujące auta do skanowanych pojazdów w dostępnej bazie danych. Przetwarzane informacje to jak na razie typ, kolor, pochodzenie auta czy analiza kryminalna.
źródło: WPHI w Wiedniu