Małgorzata Baliszewska krajowy kierownik Działu Obsługi Klienta TNT Express
- Moja przygoda z logistyką rozpoczęła się 18 lat temu, a przed tym związana byłam z branżą turystyczną, gdzie realizowałam wówczas swoje pasje. Ukończyłam studia ekonomiczne na SGPiS (dzisiaj SGH) a później kurs pilota wycieczek. Pracowałam m.in. w Orbisie i Almaturze, aż pewnego dnia trafiłam do firmy kurierskiej - trochę przypadkowo, dzięki mojej znajomej która namówiła mnie abym spróbowała swoich sił w firmie TNT. - wspomina Małgorzata Baliszewska krajowy kierownik Działu Obsługi Klienta TNT Express. - Wówczas to firma TNT działała na polskim rynku zaledwie rok, a pracę w niej rozpoczęłam od szeregowego pracownika działu obsługi klienta. - dodaje Małgorzata Baliszewska.
Pomimo ogromnego zamiłowania do turystyki, wkrótce nowa praca stała się jej drugą pasją. Jak podkreśla - rosła wraz z firmą i być może to pozwoliło jej tak bardzo zaangażować się w to co robiła. - Oczywiście nie żałuję zamiany turystyki na logistykę. Analizując teraz te 18 lat pracy spędzone w TNT, czuje się lekko zaskoczona, bo zdaję sobie sprawę z tego, że spędziłam tutaj połowę swojego życia zawodowego i nadal przychodzę do tej pracy z radością. Natomiast gdybym miała sobie odpowiedzieć dlaczego ta firma a nie inna, to składa się na to wiele rzeczy. - mówi p. Małgorzata. - Pierwsza, to możliwość rozwoju razem z firmą. Uczestnicząc w procesie rozwoju, poznawała ją od podszewki. - Ta branża ma w sobie coś takiego, co działa jak magnez. Tutaj wszystko dzieje się dynamicznie i bardzo szybko, nie ma czasu na odkładanie na potem, tylko trzeba rozwiązywać problemy tu i teraz.- dodaje. W turystyce również dzieje się wiele ciekawego, ale mając rodzinę, trudno pogodzić mobilny tryb życia z zajmowaniem się domem i wymarzonym ogródkiem, w którym rosną ulubione kwiaty - irysy i słoneczniki. Turystyka przegrała więc z logistyką i pozostała jako hobby. - Współpracując z osobami z różnych krajów mogę w logistyce realizować swoje pasje turystyczne - i to jest wspaniałe. - mówi p. Małgorzata. - Poznaję poszczególne kraje dzięki tym ludziom. Poza tym praca ta wiąże się też z wieloma wyjazdami, które są organizowane przez firmę do różnych krajów na całym świecie. - dodaje.
Zapytana, czy jest coś, czego nie lubi w logistyce, odpowiada - kiedy coś dzieje się na trasie przesyłki i nie jesteśmy w stanie cokolwiek zrobić, a jedynie pozostaje nam poinformować o tym klienta. Czasami musimy pogodzić się z tym, że nie wszystko zależy od naszego zaangażowania.
Podczas 18 lat pracy w TNT otrzymywała propozycje przejścia do innych firm (chociaż nie z branży logistycznej), jednakże, nikt nie potrafił przekonać jej do zmiany miejsca zatrudnienia.
- Tutaj jestem od samego początku i powoli buduję swoją pozycję, przechodząc przez poszczególne szczeble, ale lubię ten obszar działalności i pracę w dziale obsługi klienta. - mówi p. Małgorzata.
- Pracuję też z fantastycznymi ludźmi. Są to ludzie kreatywni, pracowici i którzy podejmują różne wyzwania, a wysoka kultura zarządzania w firmie motywuje do pewnych działań. - dodaje. Jak podkreśla tej branży można się nauczyć, tylko trzeba zaangażować się w to co się robi, bez względu na wykształcenie i zdobyte dyplomy. - Logistyka stała się moją pasją, tak jak i turystyka. Nie było jeszcze takiego momentu, żebym obudziła się i nie miałabym ochoty przyjść do pracy. Gdyby tak się stało, dawno nie byłoby mnie tutaj.
Poza pracą p. Małgorzata fascynuje się Portugalią i Włochami, do których wraca co roku i w tych krajach czuje, że wypoczywa - wyjazdy do tych krajów są mi potrzebne do życia jak woda. - dodaje śmiejąc się Małgorzata Baliszewska.
Opr. Beata Trochymiak *
*Uwaga! Artykuł jest chroniony prawem autorskim, jego dalsze rozpowszechnianie i powielanie bez zgody wydawcy portalu Pracujwlogistyce.pl jest zabronione!