Dodaj ogłoszenie o pracy


Będą redukować zatrudnienie i wynagrodzenia w branży TSL?

Wraz z zakończeniem 2011 r. przestała obowiązywać ustawa o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców czyli ustawa antykryzysowa. Podwyższono też  składkę rentową, co podwyższa koszty pracy. Zrzeszenia pracodawców alarmują o złym wpływie tych zmian na rynek pracy. Branża TSL podchodzi do tematu spokojnie, z której pracodawcy zapewniają, że będą robili wszystko aby nie wpłynęło to negatywnie na poziom zatrudnienia i wynagrodzeń.


Pod koniec roku bezrobocie w Polsce wynosiło ok. 12 proc. i miało tendencje rosnące. Wraz ze zniesieniem niektórych przepisów prawnych tzw. ustawy antykryzysowej, od nowego roku pracodawcy nie mogą już ani obniżać czasu pracy swoim pracownikom na zasadach określonych w specustawie, ani stosować wydłużonych do 12 miesięcy okresów rozliczeniowych. Zniknęło także prawo do korzystania z indywidualnego rozkładu czasu pracy, co miało istotne znaczenie dla rodziców opiekujących się dziećmi. Według analizy Pracodawców RP, największą popularność zyskały dłuższe okresy rozliczeniowe. Przedsiębiorcy chętnie korzystali z rozwiązań umożliwiających elastyczne organizowanie czasem pracy. Do tego podniesiono wymiar składki rentowej po stronie pracodawcy. Ratując budżet państwa uderzono nie tylko w pracodawców, ale i pracowników. Według wyliczeń Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych w Polsce (ABSL) w samej tylko branży nowoczesnych usług dla biznesu wzrost kosztów pracy to co najmniej 85 mln złotych rocznie. I nie chodzi tutaj o sam fakt zwiększenia składki rentowej na początku przyszłego roku, ale o to, że znajdzie się ona w niezabudżetowanych kosztach. Według ABSL, takich kosztów nie ma uwzględnionych w swoich budżetach ponad 280 centrów usług biznesowych, a uwzględniając i inne branże około 1,6 mln pracodawców w Polsce. W efekcie wiodący inwestorzy, którzy zdecydowali się rozwijać swój biznes w Polsce będą musieli ograniczać marże, średnio o 1 -1,5proc. rocznie. A w kolejnych latach, aby utrzymać rentowność będą zmuszone podnosić ceny na eksportowane usługi, co zmniejszy ich konkurencyjność w Europie. Zdaniem ekspertów ABSL, brak rozwiązań wspierających pracodawców i rekompensujących większe nakłady na FUS może ograniczyć plany zatrudnienia niektórych koncernów.

 

A jak na tle tych zmian wygląda sektor usług transport - spedycja - logistyka?

 
Dorota Czekała główny specjalista ds. HR Hellmann Worlwide Logistics Polska - Rynek pracy bez względu na branże jest ściśle uzależniony od działań legislacyjnych. Ustawa kryzysowa w niewielkim stopniu przyczyniła się do wzrostu zatrudnienia ale z pewnością stworzyła możliwość utrzymania firmom już istniejących miejsc pracy. Pracodawcy potrzebują właściwych rozwiązań prawnych, zwłaszcza w okresie złej koniunktury. Zwiększenie kosztów pracy w 2012 r. może ale nie musi mieć negatywnego wpływu na zatrudnienie w branży TSL. Podniesienie płacy minimalnej czy wzrost składki rentowej do wysokości 6,5proc., zapewne wyhamuje nieco procesy rekrutacji. To wpłynie na ograniczenie nowego zatrudnienia przy jednoczesnym zachowaniu obecnych stanowisk pracy i będzie skłaniać firmy do doskonalenia i upraszczania procesów oraz wdrażania nowych, lepszych rozwiązania IT, docierania i pozyskiwania jak najlepszych specjalistów. W Hellmann Worldwide Logistics Polska nie będziemy szukać oszczędności w ograniczaniu wynagrodzeń, rozwiązaniem nie będzie też dla nas redukcja stanowisk pracy czy wynagrodzeń.

 

Agata Szeląg menedżer ds. HR, Apero  Logistics SA - Musimy przystosować się do nowych warunków, jeśli chodzi o czas pracy po zakończeniu obowiązywania ustawy antykryzysowej musimy powrócić do rozwiązań, które stosowaliśmy wcześniej. Pracodawcy nie mają również wpływu na wzrost kosztów pracy i aby je zrównoważyć muszą zastosować takie rozwiązania, które zwiększą motywację zespołu i podniosą jego efektywność. Polacy na tle innych nacji pracują z zaangażowaniem, ale nie jest to poziom, jaki osiągają najlepsi i najbardziej zorientowani na wynik w pracy. Apreo Logistics, pomimo zmian na rynku pracy, zawsze stawiało i będzie stawiać na ludzi, bo mamy taką filozofię biznesu i jesteśmy pewni, że to właściwe podejście do pracy i w lepszych i w trudniejszych czasach. To my wykonujemy tę pracę, a nie anonimowe zasoby ludzkie. Mówiąc o większej efektywności i wydajności nie dajemy recepty na sukces każdemu, kto przeczyta to zdanie, bo skorzystać z niej mogą tylko te firmy, w których każdy ma poczucie osobistego udziału w sukcesie i powodzeniu. Nie planujemy obniżać wynagrodzeń z powodu zwiększenia składki rentowej – to byłoby demotywujące i przyniosłoby odwrotny skutek.

 

Anna Glib manager HR DHL Global Forwarding - Przede wszystkim warto zauważyć, że czas pokazał, iż ostatnie koniunkturalne obniżenie składki na ubezpieczenie rentowe było zbyt optymistycznym działaniem, stąd korekta decyzji z 2008 roku. Zmiana ma przynieść w najbliższych latach kilkanaście miliardów wpływu i poprawić finanse publiczne państwa. Interesujący jest fakt, że te dwa punkty procentowe zwiększą tylko w samych jednostkach budżetowych koszty pracy o kilkaset milionów złotych rocznie, które będziemy sami finansować lub będziemy się mierzyć z falą osób dotkniętych racjonalizacją zatrudniania w zakładach budżetowych. Jak to wpłynie na naszą branżę? Nie jesteśmy odcięci od rynku pracy, organizacje pracodawców przewidują redukcje, obniżki wynagrodzeń, spadek tempa tworzenia nowych miejsc pracy i tym samym wzrost bezrobocia. Warto także dodać, że aktualne obciążenia przedsiębiorców w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie, wyższe koszty prowadzenia działalności niewątpliwie zweryfikują decyzje inwestycyjne przedsiębiorców, co finalnie może mieć wpływ na naszą branżę. Jako organizacja nie cieszymy się z tych zmian, ale nie planujemy wprowadzać rozwiązań optymalizujących koszty i uderzających w naszych pracowników. Nasza strategia, cele długoterminowe, ludzie i ich zaangażowanie oraz jakość świadczonych usług pozwalają mieć pewność, że te zmiany nie są dla nas groźne.

 

Anita Koralewska-Ratajczak Dyrektor Personalny w firmie Kuehne + Nagel Sp. z o.o.
- Zwiększenie składek po stronie pracodawcy to niewątpliwie negatywny wpływ na zatwierdzone budżety firm, jednak nie przewidujemy w związku z powyższym zmian w strategii zatrudnienia czy wynagradzania. Będziemy kontynuować obrany kierunek i uzależniać wzrost wynagrodzeń oraz systemy bonusowe od osiąganych wyników i efektywności pracowników. Taki mechanizm powinien przekładać się na samofinansowanie dodatkowych kosztów.

 

 

 

Z dniem 1 stycznia weszły też ułatwienia dla pracodawców, które zawarto w II ustawie deregulacyjnej. Pomogą one zmniejszyć wydatki obywateli i firm o ok. 3 mld zł rocznie, ale niestety nie zrekompensują ogólnie wzrostu kosztów pracy. Do najważniejszych rozwiązań, należą m.in.:
- wydłużenie terminu na wykorzystanie zaległego urlopu przez pracowników
Do tej pory zaległy urlop należało odebrać do 31 marca następnego roku. Wydłużenie tego terminu do 30 września będzie korzystne zarówno dla przedsiębiorców (umożliwi lepszą organizację pracy), jak i pracowników (bardziej elastyczny termin na zorganizowanie wypoczynku).
- skrócenie przechowywania – z 10 do 5 lat – kopii deklaracji rozliczeniowych i imiennych raportów miesięcznych ZUS
Skrócenie tego okresu pozwoli na zmniejszenie kosztów administracyjnych związanych z obowiązkiem przechowywania dokumentów rozliczeniowych. Dzięki temu rozwiązaniu przedsiębiorcy i inni płatnicy będą mogli szybciej otrzymać zwrot nadpłaconych składek. Skrócony okres przedawnienia oznacza również krótszy czas niepewności firm związany z rozliczeniami z ZUS.
- zmniejszenie częstotliwości drukowania i przekazywania druków RMUA
Informacje o zapłaconych składkach do ZUS i NFZ z imiennych raportów miesięcznych będą przekazywane raz na rok lub częściej na żądanie ubezpieczonego. Obecny comiesięczny obowiązek informowania pracowników o odprowadzonych składkach jest szczególnie uciążliwy dla średnich i dużych firm. Na żądanie pracownika jednak informacje te będą mogły być przekazywane częściej np. raz w miesiącu, jak to jest obecnie.

(Opr. Beata Trochymiak)

 

 

 

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.