Zdarzają się sytuacje, że przedsiębiorca zawiera w tym samym czasie na ten sam przedmiot np. lokal usługowy od tego samego ryzyka dwie umowy ubezpieczenia u dwóch różnych ubezpieczycieli. Pytanie, co będzie jeśli zdarzy szkoda? Czy otrzyma podwójną sumę odszkodowania? Na te pytania odpowiada Joanna Urbańska – Łopatka z kancelarii TransLawyers.
Regułę w tym zakresie tworzą przepisy Kodeksu cywilnego, a sytuacja taka określana jest jako „podwójne ubezpieczenie”. Występuje ona wtedy, gdy ta sama osoba, ubezpiecza od tego samego niebezpieczeństwa ten sam przedmiot. W takiej sytuacji, co do zasady, jeśli wydarzy się szkoda, a nie umówiono się inaczej z ubezpieczycielem, wypłata odszkodowania nie może przekroczyć wysokości szkody. Zatem w sytuacji, w której mamy do czynienia z tzw. podwójnym lub nawet wielokrotnym ubezpieczeniem (kilka umów ubezpieczenia) na sumy, które łącznie przewyższają jego wartość ubezpieczeniową, podmiot uprawniony nie otrzyma więcej niż wartość poniesionej szkody. Ubezpieczyciele zaś zobowiązani do wypłaty świadczenia proporcjonalnie. Ta zasada dotyczy ubezpieczeń mienia.
Co z ubezpieczeniami osobowymi i ubezpieczeniami OC?
Opisana wyżej zasada nie ma zastosowania w ubezpieczeniach osobowych, gdyż w ubezpieczeniach na życie oraz w ubezpieczeniach od następstw nieszczęśliwych wypadków możliwe jest sumowanie świadczeń należnych od wszystkich ubezpieczycieli, gdzie ochroną objęto w jednym czasie ten sam interes ubezpieczeniowy. Podobnie, jak się wydaje, przepis ten nie może mieć zastosowania do ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej, gdyż w tych ubezpieczeniach nie ma pojęcia „wartości ubezpieczeniowej”. W ubezpieczeniach tych w razie zawarcia kilku takich umów, poszkodowany może dochodzić roszczeń według swego wyboru od jednego, kilku lub wszystkich ubezpieczycieli, aż do momentu gdy wyrządzona przez ubezpieczonego szkoda nie zostanie naprawiona w całości. Należy pamiętać, że granicą dla każdego ubezpieczyciela, są postanowienia konkretnej umowy, w szczególności wyznaczające granice sumy gwarancyjnej.
Warto więc pamiętać, że dwie takie same polisy nie oznaczają podwójnego bezpieczeństwa.
(red)