Francja, to już kolejne państwo w Europie po Niemczech i Norwegii, które zamierza wprowadzić płacę minimalną dla kierowców zatrudnionych w transporcie drogowym. Kilka dni temu parlament francuski przegłosował ustawę Loi Macron, która narzuci płacę minimalną dla wszystkich kierowców pracujących na terenie Francji (wykonujących przewozy do i z Francji oraz kabotaż na terytorium Francji) w wysokości 9,61 euro/h. Ustawa Loi Macron została przyjęta 10 lipca 2015 r., ale pełne zastosowanie przepisów i płacy minimalnej wymaga wydania aktów wykonawczych, które mają być gotowe na początku września. Wydłużenie czasu wdrożenia aktów wykonawczych w stosunku do ogłoszenia ustawy Loi Macron jest prawdopodobnie celowe, jak sugeruje wielu analityków i komentatorów, z uwagi na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie niemieckiego MiLog. Niemcy muszą złożyć wyjaśnienia i odpowiedzieć na zapytanie KE w sprawie pisma dotyczącego niezgodności ustawy MiLog z prawem wspólnotowym. Wówczas to Francja będzie miała jasną sytuacje prawną w zakresie możliwości zastosowania płacy minimalnej. Termin odpowiedzi mija 19 lipca. Czego można spodziewać się po Niemczech?
– Oczekiwane są przede wszystkim zakończenie sprawy i uzyskanie jasności co do obowiązującego prawa. Ciągła niepewność stosowanych przepisów jest elementem drastycznie utrudniającym sprawne funkcjonowanie przedsiębiorstw transportowych. Istnieją oczywiście sposoby właściwego radzenia sobie z problemem rosnących kosztów pracy. Wymagają jednak potężnego wsparcia merytorycznego – mówi Bartosz Najman, prezes Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.
Przypomnijmy stawka minimalna dla pracowników delegowanych przez firmy z siedzibą poza Niemcami, wynosi 8,5 euro według ustawy MiLog.
– W tej chwili możemy jedynie czekać na odpowiedź Niemiec na stanowisko Komisji Europejskiej. Nadal podtrzymujemy nasze stanowisko, że uchwalona przez Niemcy ustawa MiLoG jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej i mamy nadzieję, że Komisja Europejska wyegzekwuje od naszego zachodniego sąsiada wycofanie się z tych przepisów – komentuje Anna Wrona, rzecznik prasowa ZMPD.
Z pewnością pozytywna ocena przez KE niemieckiej inicjatywy byłaby przyjęta przez inne kraje jako poważny sygnał w sprawie ewentualnego przygotowania podobnych rozwiązań prawnych. W kolejce za Francją i Niemcami oraz Norwegią - krajem stowarzyszonym z UE, wśród krajów UE przymierzających się do wdrożenia płacy minimalnej są Holandia i Włochy.
– W zależności od wyjaśnień złożonych przez Niemcy i reakcji Komisji Europejskiej sprawa może potrwać jeszcze nawet 2 lata – podsumowuje Bartosz Najman z Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.
(red)