PKP Cargo obliczyło straty, które poniosło w wyniku strajku związku zawodowego maszynistów DB Schenker, do którego doszło w październiku 2014 r. w Niemczech. Straty wynikają z postojów pociągów polskiego przewoźnika, gdyż podczas strajku DB Schenker nie odbierał pociągów PKP Cargo na polsko-niemieckiej granicy, co utrudniło funkcjonowanie polskiej firmy. W efekcie wydłużył się czas obiegu wagonów należących do polskiej spółki kolejowej. PKP Cargo szacuje, że w wyniku całej sytuacji poniosło straty w wysokości nawet kilku milionów złotych.
Problem dotyczył głównie pociągów przewożących węgiel i koks do Niemiec. W ubiegły wtorek (tj. 21 października) do południa na dwóch kolejowych przejściach granicznych między Polską i Niemcami, w Olszynie i Rzepinie, ustawiła się kolejka 16 pociągów PKP Cargo, a kolejne 6 było w drodze. Razem było to około 600 wagonów, które DB Schenker powinien odebrać od polskiego przewoźnika. Dzień wcześniej w kolejkach oczekujących na przejęcie przez DB Schenker pociągów stało ponad 20 składów. Średnio na dobę przez te przejścia przejeżdża 10-12 takich pociągów. Po przejęciu przez niemieckiego przewoźnika wagony z węglem i koksem jadą m.in. do Berlina, Duisburga, Spreewitz i Angelberga. Część umów polskiej spółki na przewozy towarów za granicę polega na dostarczeniu składu przez PKP Cargo do granicy państwa, skąd wagony przejmuje inny przewoźnik – następuje przepięcie lokomotywy i zmiana drużyny trakcyjnej. W przypadku DB Schenker strajk maszynistów spowodował duże utrudnienia, które wpłynęły także na PKP Cargo – ponad 600 unieruchomionych węglarek. Przestoje w odbiorze pociągów wpływają na wydłużenie obrotu wagonów. Dlatego wkrótce może zacząć ich brakować, szczególnie, że w tym momencie trwa szczyt przewozowy, w którym zawsze występuje duży wzrost popytu na usługi kolejowych przewoźników towarowych.
Utrudnienia nie tylko na granicy z Niemcami
To nie koniec problemów PKP Cargo. Okazuje się, że utrudnienia występują nie tylko na przejściach granicznych z Niemcami. W ubiegły wtorek (21 października) na polsko-słowackich przejściach utworzyła się kolejka około 25 pociągów PKP Cargo, składających się łącznie z ponad 900 wagonów. W związku z prowadzonym remontem w okolicy Rytra (woj. małopolskie), w ubiegłym tygodniu na cztery dni zostało wyłączone z ruchu kolejowe przejście graniczne ze Słowacją w Muszynie, przez które przejeżdżają m.in. składy z węglem i rudą żelaza z portu w Szczecinie do Koszyc. Spółka musiała więc kierować pociągi do dwóch innych przejść – w Zebrzydowicach i Chałupkach. Co więcej, ze względów technologicznych związanych z maksymalnymi dopuszczalnymi obciążeniami występującymi na liniach słowackich, polski przewoźnik musiał rozdzielać składy ze Świnoujścia na dwa pociągi. Dodatkowo też musiał zatrudnić obsadę do lokomotyw i drużyn trakcyjnych.
PKP Cargo nie podało, czy zamierza dochodzić roszczeń od DB Schenker, czy tylko skończy się na podliczeniu strat.
(źr. PKP Cargo)